Pierniczki last minute (miękkie zaraz po upieczeniu)
Pierniczki dla spóźnialskich, czyli miękkie i pyszne zaraz po upieczeniu 🙂 Warto zrobić z podwójnej porcji, żeby dotrwały do świąt, bo znikają w tempie natychmiastowym 😉 Nasze pierniczki udekorowane są czekoladą ale można do tego użyć lukru królewskiego, kolorowych pisaków lub po prostu posypać cukrem pudrem.
Składniki
- 0.5 kg mąki pszennej
- 200 g płynnego miodu
- 3 jajka
- 125 g masła
- 2 łyżeczki cukru
- 1 czubata łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka przyprawy do piernika
- do dekoracji: po 100 g mlecznej i białej czekolady, kolorowa posypka, złoty barwnik spożywczy
Instrukcje
W garnuszku roztopić masło, dodać miód, cukier oraz przyprawę. Wymieszać i odstawić do wystudzenia. Do miski przesiać mąkę, dodać sodę i wymieszać, wlać masło z miodem oraz wbić jajka. Zagnieść jednolite ciasto, zawinąć w folię spożywczą i schłodzić przez 30 minut w lodówce. Schłodzone ciasto podzielić na pół i rozwałkować na stolnicy placek o grubości ok. 0,5 - 1 cm. Foremką wykrajać różne kształty i układać na blaszce. Piec w rozgrzanym piekarniku do 180 stopni przez 10-15 minut.
Czekoladę białą i mleczną rozpuścić w kąpieli wodnej lub w mikrofalówce. Wystudzone pierniczki smarować czekoladą i ozdabiać kolorową posypką lub udekorować według własnego pomysłu 🙂 Zastygniętą czekoladę można oprószyć barwnikiem spożywczym.
Tradycją w naszym domu jest rodzinne pieczenie pierniczków. Co roku włączają się w to zarówno dzieci jak i mąż. Niestety w tym roku koronawirus zmienił nam trochę plany i musieliśmy przygotowania do świąt zacząć znacznie później niż zawsze. Myślałam, że już za późno na pierniki, ale wtedy znalazłam Twój przepis. Rodzina była zadowolona, a pierniczki wyszły bardzo smaczne 🙂